Мій вірш польською мовою

Я написала його, навчаючись на третьому курсі університету
Coś się ze mną wydarzyło,
Aż się w głowie zakrężyło.
Było to pewnego razu,
Nie pamiętam, ile czasu.
Zobаczyłam na własne oczy
Dziwny kraj, jest tak uroczy.
Przyjechałam ja do Polski,
Coś dziwnego, kraj bez troski,
Dużo szczęścia tutaj jest
Kto nie wierzy – daję chrzest.
Kiedy tylko granicę przekroczyłam,
Piękny widok zobaczyłam,
Tak mi słońce zaiskrzało,
Dużo światła, dużo promieni,
Wszędzie pięknej jest zieleni.
Było to oczywiście latem,
Kiedy śnieg jeszcze nie latał.
Po raz pierwszy przyjechałam
ja do Polski ze swojej
małej pięknej wioski.
Działo się ze mną coś dziwnego,
Już dokładnie nie pamiętаm tego.
Przyglądałam się wszystkiemu,
To był inny świat, już ufam jemu.
On tak pięknie spotkał mnie,
Zdaje się, że to we śnie.
To był pierwszy dzień w Cieszynie,
W Letnie szkole, w tej krainie,
Którą jeszcze poznawałam,
Bo dokładnie nie widziałam,
Co się będzie dalej działo.
Jak się fajnie zaczynało:
Piosenki, tańce, wykłady, śpiewy,
Wiatrów letnie są powiewy,
Dużo szczęścia i miłości,
Która uwielbia chodzić w gości.
Dużo mam teraz przyjaciół
Z różnych krajów, z róznych światów.
Są to Czechy, Włochy, Japończycy,
Rosjanie, Litwini i Anglicy.
Sporo było tych wydarzeń,
Cudownych chwil i skojarzeń,
Które teraz wspominam,
W swojej świadomości wycinam
Jeden moment, tam już drugi –
Razem to łańcuch długi.
To był taki miły czas –
 Ja a Polska, jeszcze raz
Leci do mnie to wspomnienie:
Sierpień, lato, skojarzenie
Mam takie od tej pory,
Kiedy w domu ja wieczory
Spędzam smutne, Polska
Dla mnie słońce, jutro,
Kiedy wstystko szybko wstaje,
Jest aktywne, idzie dalej,
Chce pracować, ma ochotę
Zrobić przez cały dzień robotę.
Kocham Polskę, chociaż
Tutaj często nie byłam,
Mam nadzieje, że zdobywać
Będę  nowe jnajomości,
Jeździć często ja do Polski,
Ponieważ tutaj zawsze słońce świeci,
Bawią się tu małe dzieci,
 Dużo śmiechu i radości
Oczekuję od przyszłości,
Nowych wrażeń i zychwytów,
Sporo częstych wizytów.
Są tu ludzie bardzo mili,
 Są weseli i uczciwi.
Typowy Polak dla mnie
 Zawsze uśmiechnięty,
Zychwycam się jego entuzjazmem,
Wszystko to są komplimenty.
Dlatego właśnie Polska
Dla mnie coś dziwnego,
Nigdy nie zapomnę tego.
Też miałam taką okazję
Zwiedzić Wrocław – piękne miasto,
Chociaż tylko dwa tygodnie,
Ale w sercu wiarygodnie
Zostało dużo przyjemnych
Wrażeń i pięknych chwil,
Które pamiętam do dziś.
Krasnoludki, mosty, rzeki,
Plac Rynek, akademik i wycieczki,
Smaczne potrawy i wędliny,
Dużo szczęścia, świat to inny.
Kraków, Wawel też
Został w mej pamięci,
Pszczyna, Szczyrk – to są momenty,
Które już na całe życie
Są dla mnie wielkim odkryciem.
Beskidy, ich piękny widok
Bardzo zachwycił mój wzrok,
Byłam na siódmym niebie,
Tak naprawdę, czułam siebie
Gdzieś w nieznanej wysokości:
Słońce, chmury; jak zazdroszczą
Mi tego wszystkiego
Jeziora, ziemia i rośliny,
Im nie dostać się do tej krainy.
Jeszcze mam marzenie
zwiedzić Warszawę,
To pragnienie tkwi
w mojej świadomości,
Muszę koniecznie go zrealizować,
Nie mam żadnych wątpliwości.
Nawet nie mogłam sobie wyobrazić,
Że będę uczyć się polskiego,
Muszę w końcu przyznać się do tego.
Chciałam najpierw studiować
Język ukraiński,
 Ale ktoś mi podpowiedział,
Chyba mój los już wiedział:
„Dlaczego nie chcesz
uczyć się polskiego,
Jednоcześnie rodzimego?
Masz blisko do granicy,
Będziesz tłumaczem lub wykładowcą,
Ale teraz to są szkicy.”
Nigdy o tym nie myślałam,
Lecz ta іdea mi zaimponowała.
Zapytałam siebie:
„Dlaczegо wcześniej,
tam, na niebie nie rzucili
mi to do głowy,
przecież to dоbry pomysł !?”
I już od nowa zaczęłam
uczyć się polskiego,
nagle zauważyłam, że dużo
 słówek wiedziałam do tego,
przecież w mojej miejscowości
codziennie posługują się wyrazymi
wargi, kolej, sklep, gościniec,
zna je też Ukrainiec,
spokrewnione są nasze języki,
przeżyli ze sobą już wieki.
Dzięki temu przypadkowi
Moje życie się zmieniło,
Nową krainę zobaczyłam,
Zapoznałam się z inną kulturą,
Tradycjami, historią, pomysłami.
Już trzeci rok na Uniwersytecie
lwowskim studiuję język polski.
Wiem na pewno: moja
polszczyzna nieidealna,
Ale będę pracować,
uczyć się, studiować,
Żeby być dobrym
tłumaczem w przyszłości,
Oczywiście, potrzebuje to dużo
 wysiłku oraz wielkich zdolności.
Mam nadzieję, że swoje
 marzenie zrealizuję,
Niech Bóg mi pomoże,
drogę wskazuje.
Więc podsumowując, Polska
 dla mnie, prawdę mówiąc,
To Sienkiewicz, Orzeszkowa,
Prus, Mickiewicz,
Kraków, Wrocław,
Gdańsk, Warszawa,
To są wszystko, co poznałam,
Wiedza, wykłady, nauczyciele,
Mili, wierni przyjaciele.
Tutaj nie ma miejsca troski,
Jutro jadę ja do Polski!

Коментарі

Популярні публікації